Tag opowiadanie

Słabość

– Spałam z gangsterami, alfonsami, dealerami, posłami. Bywało różnie.

Walcz o swoje marzenia. Do końca.

„I co z tego, że człowiek marzył? Nie bój się, życie odbierze ci te twoje marzenia.”

Marek Hłasko

Ostatni dzień

Rysiek wiedział że to będzie udany dzień. Ostatni dzień jego służby w Komendzie Powiatowej w Mławie. Przechodził na zasłużoną emeryturę. Przez dwadzieścia lat był krawężnikiem w służbie MO. Potem awansował do pracy biurowej. Jego głównym zadaniem było nastawianie czajnika na… Czytaj dalej →

Capo di tutti capi

Bar „Kameralny” był najpopularniejszym lokalem w Mławie. Duże piwo kosztowało tu 3,50 zł. Za tyle samo można było strzelić kolejkę dobrze schłodzonej wódki. Nikt nie szczypał się też z wzięciem na stolik całej butelki alkoholu. Do pewnego czasu w knajpie… Czytaj dalej →

Blizna

– Nie będę oglądać tych ważniaków w czasie obiadu. Albo nie matka, powiem tak, w ogóle ich nie będę oglądać. Za moje pieniądze tam siedzą i gadają od rzeczy. Mądre głowy kurwa. Dawaj pilota. O! Zobacz co tu się dzieje. O to ten Wojewódzki. Kubuś kurwa Wojewódzki. Wiesz Bastek jak na niego mówiliśmy w podstawówce? No wiesz?

« Starsze wpisy Nowsze wpisy »

© 2025 GŁUPIOMĄDRY — Obsługiwany przez WordPress.

Szablon stworzony przez Anders NorenDo góry ↑