Wiem doskonale, że marynarki nie zapina się na ostatni guzik. Ale co mi po tym? Garnitur kurzy się w szafie od chrztów do wesel.
Następnego dnia wybraliśmy się w góry. Pan Piotr wyprowadził nas na Otryt skąd mogliśmy podziwiać Połoninę Wetlińską i Smerek – całe w śniegu. Droga była bardzo błotnista, słońce dawało tyle ciepła, że mogliśmy iść bez kurtek. Gdzieniegdzie widać było ślady wilków, saren i rysi. Trafiliśmy nawet na „piątkę” niedźwiedzia. Na szczęście nie były świeże.
Zdarza Ci się, że dziewczyna porównuje Cię do fikcyjnych postaci lub znanych ludzi, którzy zasłynęli swoim sposobem bycia? Często jest tak, że Twoje zachowanie może być przypisane komuś innemu. Tą osobą może okazać się Twój pierwowzór, czyli archetyp. Mężczyźni, wbrew… Czytaj dalej →
Przez cały ogólniak mówili do Ciebie „Gruby”, albo zwracali się po prostu „Łysy”? Możesz to zmienić w każdej chwili. Wystarczy, że zasłużysz sobie na nową ksywkę. Tak było w przypadku dwóch największych mafiosów w historii: Lucky Luciano i Alphonsa Capone…. Czytaj dalej →
Najbardziej lubię banknot dwudziestozłotowy. W sumie takim najczęściej dysponowałem. Jest to suma optymalna, stosowana na wypady do niedrogiego baru lub spędzenia czasu w plenerze. Co mieści się w tej kwocie? Zestaw obowiązkowy to fajki i parę browców. Ewentualnie jakiś inny… Czytaj dalej →
© 2025 GŁUPIOMĄDRY — Obsługiwany przez WordPress.
Szablon stworzony przez Anders Noren — Do góry ↑